Niedzielne popołudnie, na termometrze 30'C, jak nie więcej. Swego czasu były piłkarz Śląska Wrocław Piotr Ćwielong stwierdził, że kompilacja takich warunków nie sprzyja graniu w piłkę. Trybuny obiektu przy ulicy Asnyka szczelnie się wypełniły, więc piłkarze obu dąbskich klubów nie mieli innego wyjścia - musieli wyjść i walczyć w najważniejszym dla obu zespołów starciu. Tak, jak na jesień, tak i wczoraj z wygranej cieszyć się mogli zawodnicy z "Z" na piersi. Zryw pokonał lokalnego rywala 2:0 (0:0).
Kliknij "więcej", aby przeczytać całość
Początek meczu w wykonaniu Zrywu nie napawał optymizmem. W poczynaniach graczy mistrza A-klasy zauważyć można było mnóstwo nerwowości, niepotrzebnych fauli, niecelnych podań. W pierwszej połowie inicjatywa należała zdecydowanie do MKS-u, a to, że do przerwy był bezbramkowy remis to zasługa Macieja Marciniaka, który dwoił się i troił między słupkami, by raz po raz ratować skórę kolegom z zespołu. W 10 minucie groźnie strzelał z wolnego Kamil Krysiak, pewnie interweniował golkiper "Z". 7 minut później po kolejnej próbie najlepszego strzelca MKS-u piłka szła w okienko bramki Zrywu, ale i tym razem reprezentant Polski w beach soccerze nie dał się zaskoczyć. W 22 minucie groźnie z dystansu, aczkolwiek minimalnie niecelnie strzelał starszy z braci Krysiaków - Jacek. W 35 minucie ten sam zawodnik groźnie główkował, jednak Marciniak i tym razem popisał się instynktowną interwencją. Podobnie było w 40 minucie, kiedy po strzale Kamila Krysiaka z rzutu wolnego koniuszkami palców sparował futbolówkę na słupek i ku uldze kibiców dąbskich Argentinos w meczu cały czas był bezbramkowy remis. Klarownych akcji w wykonaniu mistrza A-klasy w pierwszej połowie próżno było się doszukiwać.
Po przerwie sytuacja na boisku diametralnie się odmieniła. Zaczęła zarysowywać się przewaga Zrywu, na której efekty nie trzeba było długo czekać. W 58 minucie po podaniu Dawida Torzewskiego z prawej flanki niefrasobliwie zachowali się defensorzy MKS-u, co skrzętnie wykorzystał Marcin Lewandowski umieszczając piłkę w siatce. 1:0! Minęły raptem 4 minuty, a kolejna akcja duetu Torzewski - Lewandowski przyniosła podwyższenie rezultatu. Ten pierwszy zatańczył w polu karnym z futbolówką, wrzucił wprost na głowę "Lewego", po którego strzale bramkarzowi MKS-u nie pozostało nic innego, jak wyjąć piłkę z bramki. W 78 minucie powinno być 3:0. Kapitan Zrywu Mariusz Kowalski przechwycił piłkę tuż przed polem karnym i mając na przeciw siebie golkipera MKS-u fatalnie spudłował strzelając obok słupka.
Niedzielny mecz był niezwykle udanym zwieńczeniem sezonu w którym KP Zryw Dąbie wywalczył awans do konińskiej klasy okręgowej. Tym bardziej pozytywnie będzie ten sezon wspominany, gdyż oba pojedynki derbowe zawodnicy spod znaku "Z" kończyli z tarczą. Na kolejne derby przyjdzie Nam poczekać minimum sezon, więc w tym czekaniu delektujmy się wczorajszą wiktorią.
- autor: Bednarz, 2018-06-11 14:05
Tym zwycięstwem znowu KP Zryw Dąbie pokazał że był najlepszą drużyną sezonu i zasłużenie awansował z pierwszego miejsca do okręgówki. Bezcenne były miny włodarzy miasta Dąbie po meczu kiedy po ostatnim gwizdku sędziego opuszczali stadion przy ulicy Asnyka 16 ze zwieszonymi głowami i z myślą że pomimo tego że są tylko na meczach MKS-u gdyż zapomnieli o KP. Lecz klub im nie pozwala o sobie zapomnieć i co rusz jest głośno w gazetach i portalach społecznościowych oprócz strony Urzędu Miasta w Dąbiu ( WSTYD) lecz nie w głowach radnych, przewodniczącego rady jak i samego burmistrza a pokazuje to pełna zapełniona po brzegi trybuna kibiców KP z rodzinami. Dla przypomnienia przez ich kończącą się kadencje KP Zryw Dąbie nie otrzymał złotówki z urzędu miasta.Podsumowując ostatnie trzy lata KP Zryw w rozgrywkach ligowych i te dwa wspaniałe awanse rok po roku czujemy się moralnymi zwycięzcami a osoby które miały wspierać sport i rozwój piłki w Dąbiu okazały się ......................
- autor: KP Zryw Dąbie, 2018-06-12 21:48
MKS Dąbie - KP Zryw Dąbie 0 - 2 (0-0)
bramki:
0 - 1 Marcin Lewandowski 58 min. ( Dawid Torzewski )
0 - 2 Marcin Lewandowski 62 min. ( Dawid Torzewski )
Sędziowie: Radosław Jaszczak - główny, Kinga Kwitowska, Artur Rosiak - asystenci
Kartki żółte : Kamil Krysiak, Hubert Śmiglewski dla MKS-u, Mariusz Kowalski, Krzysztof Suliński, Dawid Torzewski, Filip Czarnocki dla KP
KP Zryw M.Marciniak - W.Głuszkowski, P.Lewandowski ( 87 min. P.Andrzejewski ), K.Suliński ( 90+5 K.Dzikowski ), P.Kowalski - Ł.Ryskiewicz Daw.Janczak, M.Kowalski - kpt ( 80 min. F.Czarnocki ), M.Lewandowski ( 67 min. K.Kowalski ), D.Torzewski ( 88 min. R.Wielkopolan )- M.Karasiński,
1 
4
